piątek, 20 września 2013

100% Olej z pestek śliwek - smakowita pielęgnacja!

Witajcie Skarbeczki ;)
Oleje są największym skarbem ofiarowanym nam przez naturę, to doskonały kosmetyk, który służy naszej skórze, włosom, paznokciom... Naturalne oleje, dzięki swoim właściwościom zdrowotnym i pielęgnacyjnym, były znane, doceniane i stosowane w pielęgnacji skóry twarzy, ciała i włosów już w czasach starożytnych.
Najcenniejszymi uważane są oleje tłoczone metodą " na zimno ", niefiltrowane oraz nierafinowane, ponieważ zachowują wszystkie swoje wartości odżywcze oraz cenne właściwości pielęgnacyjne.
Możliwości zastosowania olejów jest bardzo wiele, a ich różnorodność pozwala nam dobrać idealny, najbardziej dostosowany do naszej skóry, do jej aktualnego stanu, do jej potrzeb.
Z olejami zaprzyjaźniłam się stosunkowo niedawno, ale już zdążyłam uzależnić się od nich, a to ze względu na działanie oraz efekty, które zapewniają - najskuteczniejszy kosmetyk wszech czasów!
Ostatnim czasem, od ponad miesiąca, rozkoszuje się stosowaniem 100% Oleju z pestek śliwek francuskiej marki N&B, który nabyłam w sklepie Biolander, rozkosz ta jest niesamowita...


Opis producenta

Olej tłoczony metodą " na zimno ", nierafinowany, otrzymany z nasion Śliwki Domowej - Prunus domestica Seed Oil.
100% naturalny!
Olej ma głęboki żółty kolor i zapach charakterystyczny dla dojrzałego owocu, przechodzący do zapachu migdałów, marcepanu.
Charakteryzuje się wysoką zawartością kwasu olejowego (68%) i linolowego (23%), zawiera także antyoksydanty, witaminę E. (800 PPM)


Olej z pestek śliwki łatwo przenika w naskórek, nie pozostawiając tłustej warstwy.
Nadaje skórze delikatnego zapachu, działa jako emolient i środek przeciwutleniający.
Polecany do stosowania do skóry dojrzałej, wrażliwej i suchej.
Nawilża i ujędrnia skórę.
Okres trwałości oleju: 12 miesięcy w zależności od warunków w jakich jest przechowywany ( w chłodnym miejscu, z dala od słońca ).
Po otwarciu zaleca się przechowywanie oleju w lodówce.


Moja opinia 

Olej z pestek śliwek mieści się w prześlicznej, eleganckiej, bardzo poręcznej buteleczce, o pojemności 50 ml, wykonanej z matowego szkła, buteleczka jest wyposażona w atomizer, co uważam za wielki atut, ponieważ dzięki niemu dawkowanie oleju oraz jego aplikacja jest nadzwyczajnie przyjemna i łatwa. Nie rozpylam go bezpośrednio na twarz, lecz aplikuję na dłoń, a następnie nanoszę na skórę.
Atomizer idealnie i precyzyjnie dawkuje olejek, nie rozpyla go nadmiernie, ale też nie " chlapie ", po każdym wydobyciu olejku atomizer pozostaje " suchy ", olejek nie ocieka po nim, ani po buteleczce, dzięki czemu ona zawsze wygląda schłudnie  i nie ślizga się w rękach, jeśli stosujecie oleje to wiecie o czym piszę, bo w większości olejów atomizery, lub nawet ich brak, stanowią prawdziwy problem ;)


Dodatkowym ważnym szczegółem, choć drobnym, jest odznaczone białym punktem miejsce wydobycia olejku, widać że producent zadbał o wszystkie szczegóły - ile razy Wam się zdarzało szukać na jednolitym, czarnym atomizerze " tego punktu "? Ja miałam z tym problem już nie raz i ten rozbryzgany po ścianach łazienki olejek... :)
Atomizer  jest zamykany przezroczystym koreczkiem, który zapewnia dodatkową ochronę przed wilgocią i bakteriami.
Buteleczka jest oklejona jedynie wąską, przezroczystą etykietą, niby zwyczajna, prosta buteleczka, a jednocześnie bardzo urocza, przepiękna w swojej prostocie - okazuje to, co jest najważniejsze - swoje cenne wnętrze wypełnione " złotym " olejkiem.


Olejek ma bardzo przyjemną konsystencję, jest lekki, delikatny, płynny, przez co rewelacyjnie rozprowadza się po skórze, nie daje uczucia tłustości, nie zapycha, nie klei jej. Bardzo szybko wchłania się, nie pozostawiając tłustej warstewki, tylko gładką, miłą w uczuciu skórę.
Jego zapach jest prawdziwą gratką dla wielbicieli / wielbicielek marcepanu, pachnie słodkawo - migdałowo - marcepanowo, zapach jest zrównoważony, nie zbyt intensywny, ale trwały, na długo pozostaje na skórze rozpieszczając wszystkie zmysły, bardzo uprzyjemnia stosowanie, aż chce się po niego sięgać znowu i znowu... Obłędny!


Moja mieszana skóra twarzy po użyciu olejku jest doskonale nawilżona, zregenerowana, ukojona, wygładzona, miękka i delikatna w dotyku, otulona niesamowicie rozkosznym zapachem.
Przy regularnym stosowaniu, używam go raz dziennie, na noc, olejek znacząco poprawił wygląd i kondycję mojej skóry, zauważyłam że olejek delikatnie zwęża pory, wyrównuje koloryt, skutecznie niweluje podrażnienia wszelkiego rodzaju oraz suchość skóry, wygładza i lekko napina skórę, zmniejsza widoczność naczynek, natomiast w partiach przetłuszczających się ( nos, czoło, broda ) nie powoduje nadmiernego wydzielania sebum, wręcz odwrotnie, mam wrażenie że normalizuje ten proces, przez co moja skóra, nawet po obudzeniu, o poranku, nie ocieka sebum ani nie świeci się, co zazwyczaj jest normalnym zjawiskiem.
Używam tego olejku do pielęgnacji okolic oczu, skóry twarzy, szyi i dekoltu, ale także do rzęs i brwi, dłoni i paznokci oraz na końcówki włosów - poprawia znacząco ich kondycję, chroni, pielęgnuje i uelastycznia - bajka!
Olej z pestek śliwek N&B wyróżnia się nie tylko skutecznym działaniem, ale także wysoką wydajnością, wystarcza na bardzo długo!
Cztery pompki olejku wystarcza mi na jednorazową aplikację na skórę twarzy, szyi i dekoltu, przy okazji na skórę wokół oczu, na brwi i rzęsy, no i na paznokcie ;)


Cena - 44,00 zł / 50 ml

Podsumowanie 

Jedyne, co mogę powiedzieć - MUSICIE GO WYPRÓBOWAĆ!!!
Olejek z pestek śliwek zachwycił mnie bardzo, nie myślałam, że moja mieszana skóra, ociekająca w strefie T nadmiarem sebum, tak z nim zaprzyjaźni się, a jednak myliłam się - olejek jest GENIALNY!
Nie znalazłam w nim niczego, co by mi nie odpowiadało, od samego produktu począwszy, na szczegółach, nawet tych najdrobniejszych, skończywszy - dopracowane wszystko do perfekcji!
Ten olej jest prawdziwym skarbem, płynnym złotem o niesamowitym zapachu, który nie tylko relaksuje podczas stosowania, ale na długo otula skórę swoim aromatem, zapewniając doskonałe samopoczucie towarzyszące satysfakcji z piękniejszego wyglądu skóry - każdego dnia!
Tyle szczęścia w doskonałym wydaniu i w bardzo przyjaznej cenie, bo wydajność oleju Was zadziwi, a efekty, które zapewni na skórze przerosną wszystkie Wasze oczekiwania - POLECAM!

Olejek z pestek śliwek możecie kupić w sklepie Biolander.

Przy zakupie możecie skorzystać z kodu - td-3304, dzięki niemu uzyskacie rabat 5% !!! 

Lubicie olejki, wprowadzacie je do swojej pielęgnacji?
Które należą do Waszych faworytów?
Do czego najbardziej lubicie stosować oleje - do ciała, twarzy, włosów, paznokci???
Miłego weekendu Wam życzę ;)

47 komentarzy:

  1. oj to wielka zaleta z tym atomizerem, bo ja nie znoszę jak buteleczka jest ufafloniona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również tego nie cierpię, za każdym razem czyściłam, wycierałam, a tu całkowity komfort ;)

      Usuń
  2. Uwielbiam olejki, ten mnie kusi do wypróbowania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci polecam go Dociu, jest naprawdę niesamowity!

      Usuń
  3. jesień przyszła, na blogach zaczął się pojawiać olejek śliwkowy:)
    jest on na mojej wishliście-jak tylko poczułam jego zapach-podczas kręcenia kremu śliwkowego do twarzy...cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, na zimne dni jest jeszcze bardziej odpowiedni, wspomaga skórę i chroni ją :)

      Usuń
  4. Ten zapach kusi mnie w nim najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcepan - lekki, słodkawy, wyrazisty, ale nienachalny, cudo!

      Usuń
  5. Przepiękne zdjęcia zrobiłaś, jak zawsze :) Mam ochotę na śliwki przez Ciebie ;)
    Co do olejku, to swegoczasu miałam na niego ochotę, ale informacja o zapachu mnie zatrzymała - niestety nie przepadam za marcepanowym zapachem :(
    Opakowanie rzeczywiście świetne, ja też miewam problemy ze znalezieniem w atomizerze tego psikającego punktu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M, powiem Ci że za marcepanem nie przepadam, nie lubię go w tortach, deserach i t.d, ale w tym olejku " smakuje " mi niesamowicie, i jak poprawia humor w te szare dni... Cudeńko ;)

      Usuń
    2. Tak powiadasz? Hmmm, może w takim razie skuszę się kiedyś na jakąś małą pojemność do przetestowania :)

      Usuń
  6. słyszałam o pozytywach oleju z pestek śliwek na włosy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I na włosy, i na skórę i na paznokcie - działa cudownie!

      Usuń
  7. Koniecznie muszę go sobie sprawić:)

    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie Patrycjo sobie go spraw, nie dość że cudownie pielęgnuje, to jeszcze pachnie obłędnie!

      Usuń
  8. Muszę się w końcu skusić koniecznie na śliwkowy olej, bo miałam już sporo olejków, ale tego jeszcze nie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy, ale z pewnością nie ostatni olej śliwkowy, uzależnia ;)

      Usuń
  9. Już chcę mieć, niezależenie od wszystkiego. Ostatnio tonę w umiłowaniu do olejków wszelakich, ale jeszcze takiego cudnego to nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Martusiu, jest niesamowicie wydajny i działa nie tylko na skórę, ale także na zmysły ;)

      Usuń
  10. Mam i chwalę sobię. Bardzo wydajny. Też uzywam raz dziennie, wieczorem ,by zasypiać z zapachem słodkich migdałów :)Faktycznie cera jest gładka i soczysta. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również bardzo chwalę, stosuję go już od dłuższego czasu, jest bardzo wydajny i mega skuteczny :) A zapach działa relaksująco i umila pielęgnację ;)

      Usuń
  11. Nie przepadam za olejowymi formułami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko, ten olejek początkowo jest tłusty, ale po kilku chwilach znika bez śladu, a mam cerę mieszaną, z mocno przetłuszczającą się strefą T, normalizuje wydzielanie sebum i nie obciąża, nie zapycha cery ;)

      Usuń
  12. uwilbiam marcepan, chyba sie skusze na ten olejek..

    ps. pozwolilam sobie wrzycic ;zajawke; Twojego posta na Polskich Blogach kobiecych na Swiecie, oczywiscie z przekierunkowaniem na Twoja stronke :))
    buziaki xxx
    http://polskieblogikobiecenaswiecie.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy przeczytałam opis zapachu to odpadłam... uwielbiam zapach marcepanu <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Musi pięknie pachnieć :)
    Ja do twarzy używam olejku Sorai z serii Świat Natury (5 drogocennych olejków), a do włosów Kitoko (olej karite, argan i witaminy A, E).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, pachnie obłędnie, że tak powiem i cuda działa na skórze :)

      Usuń
  15. Mam go na liście - jak tylko zdenkuję którykolwiek olejek który już posiadam - biegusiem kupuję - arcy mnie ciekawi i ta urocza buteleczka - na dodatek komfortowe używanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda, to prawda Esyiaczku, wszystko dopasowane perfekcyjnie, aby zapewnić nam komfort używania i przyjemność z efektów, a zapach też pobudza zmysły, pełny pakiet - fulll zadowolenia ;)

      Usuń
  16. Takiego jeszcze nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawie się prezentuje :)
    Ja uwielbiam stosować oleje do twarzy, paznokci i włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również uwielbiam, a odkryłam oleje nie tak dawno, kosmetyk do wszystkiego! I całkowicie naturalny ;)

      Usuń
  18. o takim to jeszcze nie słyszałam. Kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gdzie go mogę kupić? Bo aktualnie w Biolander aktualnie go nie ma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta marka jest bardzo rzadko spotykana w Polsce, była dostępna tylko w Biolanderze, ale ogólnie olej z pestek śliwek jest łatwo dostępny - znajdziesz go niemal w każdym sklepie z kosmetykami naturalnymi :)

      Usuń
  20. Ja tez stosuje olejek z pestek sliwek i osobiscie go uwielbiam. Dawniej trafialam niestety na jakies podrobki, ale teraz inwestuje w dobre jakosciowo produkty z domiuroda.

    OdpowiedzUsuń
  21. Olej z pestek śliwki jest świetny! Zapach marcepanu jest cudowny.Oprócz pielęgnacji jest idealny jako dodatek do lodów, deserów, ciast oraz dżemów. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mummys Gold Casino (New York) - Mapyro
    Find your ideal spot for a night out at 서산 출장안마 Mummys Gold Casino in New York, 문경 출장샵 United States. It offers 통영 출장마사지 a 의정부 출장샵 casino floor 청주 출장샵 of 45,000 sq. ft. with a casino

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, niezmiernie mi miło je czytać ;)
Dziękuje że jesteście, odwiedzacie i czytacie ;-)
Wielka prośba o nie dodawanie linków blogów, reklam, spamu oraz złośliwych komentarzy - komentarze te będą od razu usuwane.
Zapraszam ;)