wtorek, 16 kwietnia 2013

Zao Make - up Organic korektor w sztyfcie

Witajcie ;)
No i uzależniłam się, uzależniłam się od kosmetyków ZAO, ale pewnie już to zauważyliście ;)
Kosmetyki te od momentu pojawienia się w sklepie Biolander kusiły mnie swoimi opakowaniami, które są wykonane z taką dbałością i pomysłowością, że inaczej być nie mogło, uwielbiam piękne rzeczy, piękne kosmetyki i ich " szaty " - bambusowe obudowy, podbiły moje serce. Lecz samo opakowanie, to oczywiście za mało, by polubić, rzecz w tym, że działanie jest niesamowite, po wypróbowaniu pierwszego kosmetyku, zapragnęłam więcej, potem był drugi, trzeci, czwarty... i choć wybieram " na intuicję ", bo kosmetyki różnią się odrobinę swoją kolorystyką od tych ze zdjęć producenta, nie zawiodłam się jeszcze ani razu, co więcej, wspaniale współgrają z moją cerą, a to mnie jeszcze bardziej zachęca do poznawania kolejnych :)


Korektor w sztyfcie Jasny Beż n°492 Bio, wybrałam nie bez powodu, korektor jest u mnie kosmetykiem must have, moja mieszana cera często zmaga się z niedoskonałościami, a to jakaś " niespodzianka " wyskoczy, a to zaczerwienienia, a to ciemne kółka pod oczami, już o drobnych naczynkach, które są na mojej twarzy " na stałe ", nie wspominając, to wszystko razem wzięte sprawia, że po korektory sięgam niemal codziennie, nawet gdy mam dni wolne od makijażu, korektorem poprawiam nie tylko swoje samopoczucie, ale i " odbiór zewnętrzny " ;)
Ten odcień wydał mi się najbardziej właściwy do mojej karnacji, a jak jest naprawdę, dowiecie się za chwil kilka ;)


Opis producenta

Korektor ZAO dzięki swoim wspaniałym właściwościom, kremowej teksturze i lekkości skuteczne maskuje cienie pod oczami oraz minimalizuje widoczność niedoskonałości skóry. Jego forma wykręcanego sztyftu pozwala na łatwe i bardzo wygodne stosowanie oraz umożliwia dokonania poprawek w każdej chwili dnia.
Połączenie rzemiosła z nowoczesnością. Oryginalna obudowa korektora wykonana jest z lakierowanego bambusa, dla udoskonalenia oferty korektor jest zapakowany w bawełniany woreczek, dla lepszej ochrony tego prawdziwego klejnotu. Dzięki swojej doskonałej prezentacji, gama produktów ZAO idealnie nadaje się na prezent.


Zawsze należy pamiętać o podstawowych zasadach piękna!
Sposób na udany makijaż, to stosowanie jasnych i " ciemnych " tonacji kosmetyków, za pomocą których idealnie wymodelujesz twarz, ukrywając niedoskonałości i uwydatniając, podkreślając atuty.
Użyj korektora w sztyfcie, nakładając cienką warstwę na miejsca, które chcesz zamaskować ( niedoskonałości, sińce pod oczami, zmarszczki... ) potem pokryj całą twarz pudrem ZAO aby wyrównać, ujednolicić koloryt - Twoja skóra wygląda nieskazitelnie!
Pięknie i promiennie z ZAO!

Odcienie korektora w sztyfcie:

  • 491 Porcelanowy 
  • 492 Jasny Beż 
  • 493 Brązowo-Różowy  
  • 494 Ciemno-Brązowy

Lista głównych składników:  krzemionka, olej awokado*, wosk pszczeli*, wosk karnauba*, olej babasu* skwalan, olejek z drzewa herbacianego*, sproszkowany bambus, CI 77820 sproszkowane srebro, wyciąg z aloe vera,  wyciąg z ginkgo biloba ( miłorząbu japońskiego )
Może zawierać +/-: CI 77891 [ dwutlenek tytanu ], CI 77491 [ tlenek żelaza ], CI 77492 [ tlenek żelaza ], CI 77499 [ tlenek żelaza ].

* Składniki z rolnictwa ekologicznego.

100% składników naturalnych, w tym co najmniej 10% składników pochodzi z upraw ekologicznych.
Certyfikacja: Naturalny i Organiczny kosmetyk certyfikowany przez ECOCERT. .
Nie testowany na zwierzętach.
Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Wskazania: Odpowiedni dla wszystkich rodzajów skóry. Szczególnie zalecany do wrażliwych, suchych i trądzikowych.
Eco - label: Cosmebio.


Składniki aktywne:
  • Gingko biloba leaf extract ( ekstrakt z liści miłorzębu japońskiego ) przeciwutleniacz, posiada silne właściwości naprawcze. Ginkgo biloba to doskonały składnik produktów kosmetycznych o silnych właściwościach antyoksydacyjnych, bardzo skuteczny w walce przeciw wolnym rodnikom odpowiedzialnych za przedwczesne starzenie się komórek.
  • Silica ( krzemionka organiczna ) chroni, nadaje cerze blasku i nawilża. Ciało ludzkie zawiera około 7 g krzemionki, więcej niż innych minerałów, np. żelaza (w tym krzemionka jest składnikiem skorupy ziemskiej ok. 28% oraz tlenu - 47%). Istotną cechą krzemionki jest to, że błyskawicznie wchłania się w skórę i skutecznie ją przyswaja. Krzem usuwa z komórek substancje toksyczne, korzystnie wpływa na naczynia włosowate, uszczelniając je, zwiększa wytrzymałość tkanki kostnej, wzmacnia zdolność obronną organizmu przeciw zakażeniom, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się. Usuwa podrażnienia i stany zapalne skóry, poprawiając jej ogólny wygląd i zapobiegając jej wiotczeniu. Tkanki ciała ludzkiego (ściany komórkowe) składają się z kolagenu i elastyny, jednakże, należy uzupełniać też cząsteczki krzemionki, których poziom zmniejsza się począwszy od dwudziestu lat, z tego powodu krzemionka występuje w organicznych produktach ZAO, aby uzupełniać jej niedobory poprzez skórę, tym samym poprawić jej elastyczność i gładkość.
  • Orbignya oleifera (babass) seed oil * ( organiczny olej babassu ) przeciwutleniacz o właściwościach anti-aging. Bogaty w kwas laurynowy, olej ten ma wyjątkowe właściwości wnikania w skórę odbudowując ją, nie zatyka porów. Bardzo słodki, ale również natłuszczający, idealnie nadaje się do każdego rodzaju skóry, nawet najbardziej wrażliwej. Wysokie stężenie tokotrienolu dodaje mu cudownych właściwości, jest silnym antyoksydantem.
  • Silver (CI 77820) ( sproszkowane srebro ) pełni rolę naturalnego konserwantu. Te mikro cząsteczki czystego srebra posiadają właściwości antyseptyczne (zwłaszcza dla skóry i błon śluzowych) oraz antybakteryjne, jak również przyczyniają się do ochrony produktu, zapobiegają jego zepsuciu. Jest często stosowane w kremach do leczenia oparzeń. Wszystkie produkty w ofercie ZAO (z wyjątkiem 2 balsamów do ust) zawierają mikrocząsteczki czystego srebra.

Opis 

Skład korektora nadzwyczajnie przyjemny, zawiera bardzo fajne i cenne składniki, które, szczerze mówiąc, rzadko spotyka się w kolorówce, zwłaszcza olej babasu oraz wyciąg z miłorzębu japońskiego, dodatkową ochronę oraz działanie antyseptyczne zapewnia nam sproszkowane srebro, które jest głównym składnikiem prawie wszystkich kosmetyków marki.


Opakowanie korektora jest bardzo poręczne i piękne, wykonane z drewna bambusowego, jak i wszystkie opakowania kosmetyków ZAO, doskonale dopracowane są wszystkie szczegóły, jest miłe i bardzo przyjemne w dotyku, a jednocześnie przyjemne i niezawodne w użyciu. Na opakowaniu znajduje się logo marki oraz naklejka z numerem odcienia, danymi producenta, miejscem produkcji - Italia, terminem ważności - 12 miesięcy od momentu otwarcia oraz wagą w gramach -  3,5 g.
Dodatkowo korektor jest zapakowany w bawełniany woreczek ze ściągaczem do którego załączona jest ulotka okazująca ponumerowane dostępne odcienie korektora, skład INCI, opis głównych składników i produktu, w języku francuskim, ale ja zamieściłam obszerny opis ze sklepu Biolander, jest bardzo szczegółowo przetłumaczony, więc problemu z odczytem nie powinno być ;)


Korektor, jak większość kosmetyków ZAO, jest umieszczony w obudowie służącej do wielokrotnego użytku, jest to pomysł doskonały, jak ze względów ekologicznych, tak i w celach oszczędnościowych, bo pełnowartościowy kosmetyk wystarczy zakupić jeden raz, a później jedynie kupować wymienne wkłady i umieszczać je w obudowie - gotowe ;) Wydaje mi się, że obudowa ta będzie również odpowiednia dla szminek, ale pewności nie mam, bo szminkę mam dopiero w planach, jak sprawdzę to Wam powiem, to by było jeszcze lepiej, jeszcze bardziej ekonomiczne rozwiązanie, można włożyć do obudowy dowolny wkład wykręcany i zabrać ze sobą, do torebki.


Nie była bym sobą, gdybym wszystkiego Wam nie pokazała, otóż Kochani, wykręcany wkład korektora ma metalową, pozłacaną obudowę, a na samym dole, specjalnie zaprojektowaną część z tworzywa, ma ząbkowane wycięcie z dołu, które idealnie dopasowuje się do gumowego elementu przymocowanego na dnie bambusowej obudowy - wystarczy mocniej pociągnąć, a wkład " wychodzi " z gumowej wypustki, tak samo działa w drugą stronę, tyle że z leciutkim naciskiem, ogólnie wymiana wkładu jest niekłopotliwa i dziecinnie prosta - genialny pomysł!
Dzięki idealnemu dopasowaniu elementów, wkładu i małej gumowej wypustki, wkład jest solidnie przymocowany do obudowy, nie rusza się, nie wysuwa się ani nie przemieszcza.


Korektor jest w postaci wykręcanego sztyftu, co bardzo mi odpowiada, po pierwsze ze względu na higienę stosowania, nie ma kontaktu z palcami, jedynie z oczyszczoną! skórą ;), po drugie używanie go jest błyskawiczne, wykręcić, posmarować co trzeba i gotowe ;) Ma fajną formę, nie jest zbyt gruby, bardzo ładnie wyprofilowany. Zaskoczył mnie bardzo przyjemny zapach tego korektora, nie spotkałam się jeszcze z takim zjawiskiem ;) Pachnie delikatną słodyczą, co też bardzo uprzyjemnia stosowanie.
Konsystencję ma bardzo lekką i kremową, tak, tak, niech nie zmyli Was jego postać, myślałam że będzie sztywny, a tu takie zaskoczenia, dzięki tej konsystencji z łatwością go aplikuje się, miękko układa się na skórze i wspaniale z nią stapia się.
Nazwa odcienia - Jasny Beż, idealnie do niego pasuje, ale jest to ciepły beż, z pigmentami żółto - pomarańczowymi, na skórze jednak ładnie dostosowuje się do karnacji, przynajmniej mojej, obecnie szaro - zielonej ;)


Opinia 

Korektor ZAO Jasny Beż od dwóch miesięcy mi już wiernie służy, uwielbiam go używać z wielu prostych powodów, jest bardzo przyjemny w używaniu, skuteczny w swoim działaniu, a przy tym bezpieczny, bo składa się z naturalnych składników.
Gdy pierwszy raz go zobaczyłam, pomyślałam, że będzie wyznaczać się na skórze, ale już po pierwszej aplikacji zobaczyłam, jak świetnie " współpracuje " z nią, wbrew obawom nie jest widoczny na skórze, za to bardzo skutecznie kryje wszelkie niedoskonałości na twarzy, czy to zaczerwienienia, czy naczynka, czy niechciane wypryski, czy też ciemne kółka pod oczami, które ostatnio są moją zmorą.
Miękka, kremowa, delikatna konsystencja sprawia, że wystarczy jeden lekki ruch, by go zaaplikować, nie trzeba nim smarować, naciskać i trzeć po skórze, wystarczy dotknąć, a niedoskonałości są skutecznie zamaskowane.


Zrobiłam zdjęcia na których okazuję twarz bez korektora i z korektorem ( bez pudru, bez podkładu i t.d. ), jak widzicie, efekty same mówią za siebie - twarz po aplikacji korektora wygląda świeżo, pięknie, naturalnie, jego ciepła tonacja doskonale wkomponowuje się w moją skórę, ładnie stapia się z nią, nie wałkuje się, nie roluje, nie zbiera się też w załamaniach skóry, zmarszczkach mimicznych, doskonale kryje zaczerwienienia, sińce i obrzęki pod oczami - znikają natychmiastowo, a to wszystko dzięki cienkiej warstewce, nie nakładam go obficie, nadmiar powoduje, że skóra wygląda nienaturalnie.
Stosuję go bezpośrednio na twarz i wklepuję delikatnie palcami, czasami też używam do tego celu pędzelka, obydwa sposoby są dobre, korektor nie jest widoczny, a twarz wygląda na wypoczętą, do wykończenia makijażu wystarczy maskara, odrobina pudru matującego i muśnięcie terakotą kości policzkowych - jest pięknie, lekko, idealnie, naturalnie ;)


Cena - 59,80 zł / 3,5 g

Podsumowanie

Już widzę, że moje uzależnienie od kosmetyków ZAO pogłębia się, kolejny produkt z oferty marki podbił moją... cerę ;)
Piękno opakowań, mimo ich posiadania, nadal mnie zadziwia, jeszcze bardziej zadziwiają mnie jednak efekty oraz działanie - są idealne, korektor również w tym przekonaniu mnie utwierdził, jest jednym z najlepszych kosmetyków tego typu, jakie miałam przyjemność stosować, wyróżnia się wysoką jakością oraz taką że wysoką wydajnością, bo mimo regularnego, prawie codziennego używania przez dwa miesiące, ubyło go bardzo malutko, co cieszy, bo długa żywotność ulubionych kosmetyków cieszy, a korektor w odcieniu Jasny Beż zdecydowanie do takowych należy.
Uwielbiam i Wam serdecznie polecam ;)

Korektor w sztyfcie Jasny Beż n°492 Bio oraz korektory w innym odcieniu są do kupienia w internetowym sklepie Biolander oraz stacjonarnym Biolanderze w Warszawie, na ul. Francuskiej 25a.

Przy zakupie możecie skorzystać z kodu - td-3304, dzięki niemu uzyskacie rabat 5% !!! 

Czy Wy stosujecie korektory w swoim codziennym makijażu czy raczej sporadycznie?
Jak Wam podoba się korektor ZAO, który opisałam i pokazałam powyżej?
Miłego wieczoru życzę - buziaki ;*

czwartek, 4 kwietnia 2013

Gaiia l`unique - Mydło Unikalne z Glinką

Witajcie ;)
Dawno już nie było mydełkowego postu, ale dziś to naprawię, bowiem od dłuższego czasu stosuję mydełko marki Gaiia, asortyment której znajdziecie w sklepie Biolander. Bardzo lubię i cenię mydła tej firmy, ponieważ są tworzone z wielką pasją oraz z użyciem najlepszych naturalnych składników. Są to mydła produkowane ręcznie, co nadaje im szlachetności oraz nadzwyczajnych walorów pielęgnacyjnych, mydła te nie tylko oczyszczają skórę, ale i dbają o poprawę jej kondycji.
W Biolanderze jest kilka różnych rodzai tych mydeł, ja tym razem wybrałam dla siebie Mydło Unikalne z Glinką, jak sprawdza się w użyciu, co mnie w nim zachwyciło? O tym za chwilkę ;)


O firmie

Gaiia oferuje prawdziwą alternatywę dla kosmetyków do mycia istniejących na rynku. Odpowiedzialna alternatywa, prawdziwie ekologiczna i ekonomiczna - pielęgnacja mydłami nawilżającymi i zmiękczającymi skórę, nie testowanymi na zwierzętach!
Filozofią marki są produkty, mydła, które można podsumować w jednym zdaniu: mydła naturalne dla wszystkich!
Dobór najlepszych olejków eterycznych, wyselekcjonowanych z najlepszych plantacji. Dobór najlepszych producentów, którzy dostarczają składniki do wyrobu ręcznego tych mydeł.


Opis producenta

To piękne, naturalne mydło pochodzi ze zmydlania olejów roślinnych na zimno: oleju kokosowego, oleju z otrębów ryżowych, oleju rycynowego i oleju palmowego.
Dodatkowo zawiera glinkę pochłaniającą zanieczyszczenia jak bibułka.
Idealne mydło dla cer tłustych, mieszanych i trądzikowych.
Gaiia gwarantuje składniki naturalne, pochodzące z kontrolowanych upraw, naturalne olejki eteryczne ( bez syntetycznych perfum i barwników ).
Mydło nie zawiera parabenów, silikonu, parafiny ani innych produktów petrochemicznych.
Nie zawiera tłuszczów zwierzęcych i nie było testowane na zwierzętach.

Opis

Opakowanie mydełka to tekturowe białe pudełeczko, utrzymane w eleganckim stylu, które mieści na sobie wszystkie niezbędne informacje, i choć są one podane  wyłącznie w języku francuskim, da się wyczytać z nich to, co najważniejsze, czyli skład mydła, termin przydatności, w tym przypadku jest to 18 miesięcy od momentu otwarcia, datę produkcji, dane producenta, wagę - 100 g, zauważymy loga certyfikatów, a na stronie sklepu znajdziemy pełny opis produktu jak i certyfikatów, więc problemu niema ;)


Dodatkowo mydełko jest szczelnie owinięte w cienki, biały papier przypominający pergamin, który chroni go przed wietrzeniem. Delikatny zapach można wyczuć z pudełeczka, ale dopiero po odwinięciu papieru uwalnia się szlachetny zapach.


Certyfikaty mydełko posiada dwa:
jeden z nich zamieszczony na powyższym zdjęciu S.A.F. gwarantujący że, mydło zostało wykonane za pomocą metody "zmydlania na zimno". Mydła Gaiia są delikatne, ultra-nawilżające, bogate w naturalne gliceryny powstające podczas "zmydlania na zimno". Są szacunkiem dla skóry i natury, są najlepszym sojusznikiem dla naszego zdrowia, piękna i przyjemności.
Bio Logics jest logiem wykreowanym przez markę Gaiia. Jego celem jest, aby "organiczne-bio" określało naszą wrażliwość na produkty czyste, bez chemii, Bio logics podkreśla wartość produktu kierowanego do człowieka. Gwarantuje składniki naturalne, pochodzące z kontrolowanych upraw, naturalne olejki eteryczne ( bez syntetycznych perfum, barwników ),  gwarantuje iż produkt nie zawiera parabenów, silikonu, parafiny oraz innych produktów petrochemicznych, ani tłuszczów zwierzęcych, nie testowany na zwierzętach.


Skład nadzwyczajnie przyjemny i całkowicie naturalny, mydełko zawiera olej palmowy, olej kokosowy, olej z otrębów ryżowych, wodę, glicerynę roślinną, olej rycynowy oraz glinkę Fullers Earth ( Solum Fullonum ) wyznaczająca się beżowo-żółtym zabarwieniem i składająca się z krzemu, tlenku żelaza, glinu, magnezu, wapnia, kryształów szafiru. Glinka ta ma silne właściwości oczyszczające, wybielające i odtłuszczające, dla tego jest szczególnie polecana dla cery tłustej, mieszanej i trądzikowej, sprzyja rozjaśnianiu przebarwień, wyrównuje koloryt skóry, oczyszcza i lekko peelinguje skórę.


Mydło to niewielka kostka, bardzo poręczna, idealna do małej dłoni, o nieregularnych kształtach, co spowodowane ręcznym wytwarzaniem go, jest dosyć twarde, bez połysku, ale w dotyku przyjemne, miłe, " miękkie ", ma beżowo - żółte zabarwienie, które zawdzięcza zawartości glinki Fullers Earth.
Zapach mydełka jest delikatny i przyjemny, ja wyczuwam aromat olei wymieszany z glinką, jest lekko słodkawy, a zarazem szlachetny, określiła bym go zapachem unisex, odpowiedni dla obu płci, nie jest intensywny, bardzo miły i subtelny.
Na mydełku wytłoczone logo firmy, które nadaje mu swoistego charakteru i autentyczności.

Opinia

Mydła naturalne ostatnie czasy są w mojej łazience bardzo mile widziane, polubiłam ich działanie i stosowanie na tyle, że powoli przestałam używać żeli pod prysznic, odeszły na dalszy plan, zwłaszcza teraz, kiedy moja skóra na ciele stała się bardzo wrażliwa i reaguje podrażnieniem i przesuszeniem na wiele czynników, w tym na wodę.
Mydło Unikalne z Glinką wybrałam głównie ze względu na skórę twarzy, tak, tak, używam mydeł naturalnych nie tylko do mycia ciała, ale i twarzy.
Otóż mam skórę na twarzy mieszanego typu, przetłuszczająca się w strefie T, czasami tez na policzkach, pozostałe obszary są przesuszone, bardziej podatne na podrażnienia, plus do tego goszczą na niej drobne zmiany naczyniowe, pory są rozszerzone, a czasami zjawiają się " niespodzianki " w postaci niedoskonałości - wesoło nie jest. Wydaje mi się, że moja skóra wymaga naprawdę specjalistycznego podejścia, a więc poszukuje produktów do jej pielęgnacji takich, by działały " na wszystko " - trudno jest, powiem szczerze.


Mydełko Gaiia swoim opisem mnie przekonało, składem jeszcze bardziej, a jak z działaniem?
Obawiałam się, czy mydełko nie będzie przesuszać delikatnej skóry na twarzy, a także na ciele, ale na szczęście moje obawy nie sprawdziły się.
Mydło przy kontakcie z ciepłą wodą uwalnia swój subtelny aromat, który jeszcze bardziej rozwija się, wypełniając całą łazienkę, zmienia swój kolor na bardziej jasny, ale po wyschnięciu znów wraca do poprzedniego odcienia. Dla skóry jest nadzwyczajnie delikatne, namydlane na skórę pieni się dosyć fajnie, a gdy stosuję go w połączeniu z gąbką, wytwarza jeszcze bardziej obfitą, białą, kremową piankę.


Tak wygląda namydlane bezpośrednio na skórę, bez gąbki.
Mydło doskonale oczyszcza skórę, także na twarzy, nie podrażnia jej, nie zapewnia uczucia ściągnięcia i dyskomfortu, pozostawia na powierzchni skóry delikatny, nawilżający film, skóra nie jest tłusta, ale doskonale nawilżona, miękka, delikatna, wygładzona i rozjaśniona.
Przy regularnym stosowaniu przyczynia się do unormowania procesu wydzielania sebum, skóra na twarzy mniej przetłuszcza się, koi i łagodzi podrażnienia, niweluje suchość, co w przypadku mojej skóry ciała jest bardzo pozytywną cechą.
Mydło nie rozmięka przy kontakcie z wodą, staje się bardzo delikatne, z łatwością ślizga się po skórze, a po użyciu, wysycha, nie tworzy nieatrakcyjnych glutków, ani zacieków, należy jednak pamiętać, by trzymać go w suchej mydelniczce lub na półeczce łazienkowej.
Wyznacza się też wysoką wydajnością, zużywa się bardzo powoli, mimo iż używam go codziennie do mycia ciała i twarzy, zresztą wiele mydeł naturalnych szczyci się tą cechą, za co je też bardzo lubię, bo w tym przypadku cena staje się adekwatna nie tylko do jakości, ale i okresu stosowania - wystarcza na bardzo długo!


Cena - 18,00 zł / 100 g

Podsumowanie

Mydełko Gaiia Unikalne z Glinką przypadło mojej skórze do gustu, i to bardzo, zarówno na ciele, jak i na twarzy, działa wspaniale, mam wrażenie, że dopasowuje się po prostu do potrzeb skóry i nie tylko oczyszcza i odświeża ją, ale i pielęgnuje, zapewniając prawdziwy komfort nie tylko pod czas stosowania, ale także po użyciu.
Skóra lśni świeżością, czystością - promienieje!
Mogę go z czystym sumieniem polecić nie tylko posiadaczkom, posiadaczom, skóry mieszanej, tłustej, lecz także dla wrażliwców będzie odpowiednie, bo mi pomaga utrzymać przesuszoną skórę ciała w doskonałej kondycji, a wiele mega kremowych żeli sobie z tym nie poradziło nawet w 50%, więc warto jednak stosować to, co matka natura nam oferuje i firmy tworzące te naturalne cudowności ;)
Polecam serdecznie, a jeśli nie lubicie zapachu olei i glinki, to w tym przypadku problemu niema, ponieważ Gaiia oferuje ekscytujące połączenia zapachowe w swoich mydłach:
  • Cedrowe
  • Lawenda Himalajska i Bazylia
  • Grejpfrut, Pomarańcza, Limonka, Nerola, Bergamotka i Imbir
  • Kurkuma, Paczula i Wetiwer
  • Limonka, Zielona i Pieprzowa Mięta
  • Rozmaryn, Jałowiec i Mięta Pieprzowa
  • Rozmaryn, Szałwia, Koper, Gałka Muszkatołowa, Majeranek i Kolendra
  • Unikalne Delikatne na bazie olejów
Wybierać jest w czym, zgadzacie się? ;)


Wszystkie rodzaje mydeł Gaiia są do kupienia w sklepie Biolander.

Przy zakupie możecie skorzystać z kodu - td-3304, dzięki niemu uzyskacie rabat 5% !!! 

A Wy lubicie naturalne mydełka?
Stosujecie je w swojej codziennej pielęgnacji?
Miłego wieczoru ;*